Jakiś czas temu zgłosiłam się do Dumel z chęcią przetestowania ich zabawki :) 1 kwietnia dostałam odp, że się załapałam. Mój mąż się śmiał, że to pryma aprilis. A jednak ku zaskoczeniu parę dni później przyszła gra Name it!. Nie powiem, że przyszła w idealnym monecie. Mało, że jest strajk nauczycieli to do tego dzieci mi się pochorowały więc siedzimy w domu.
Gra jest fajna i bardzo prosta w obsłudze. Nie trzeba czytać
instrukcji, bo gra sama przed rozpoczęciem mówi co i jak, wiec dzieci
spokojnie same mogą się nią bawić. Ma dwa tryby przyjaciel i rodzina
opisane jako od 8 lat i od 15 lat. Ilość zagadnień jest tak duża, że
podczas gry można dowiedzieć się nowych rzeczy. Zawiera ponad 400 pytań z
35 kategorii.
Jak się w nią gra? Na początek każdy z graczy wybiera swój kolor, klikając w niego. Na koniec zatwierdzamy uśmiechem. Pada nazwa kategorii po niej krótki dźwięk, który nakierowuje na odpowiedz. Gracz który zna odp. klika swój kolor i odpowiada. Po momencie gra podaje prawidłowe rozwiązanie. Jeśli gracz zgadł klikamy uśmiechnięta buzie, jeśli nie to smutną. Gramy do 20 punktów. Gra zadaje również pytania wybranym graczom lub dodaje punkty za szybka odp.
Ponadto można ją też wykorzystać nie tylko do gry, ale nie uwierzycie, ale idealnie pasuje lalkom barbie. Stają się wtedy piosenkarkami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz