wtorek, 23 stycznia 2018

Miś od Pomaranczynka handmade

      Jakiś czas temu brałam udział w konkursie na grupie Mama w Warszawie. Kupię, sprzedam, zamienię.  i wygrałam cudownego misia. Dziś go odebrałam. Elizce od razu przypadł do gustu i musiała go wyprzytulać i wycałować. 
       Miś wykonany jest przez Pomaranczynka handmade z bardzo duża starannością i miłością. Każdy szczegół jest idealnie skrojony i zszyty. Miś jest idealny do przytulania. Nawet metka jest rozbrajająca. Chociaż hitem dla mnie osobiście jest wyszyte imię dziecka. 

























środa, 17 stycznia 2018

Ferie i spódniczka z tiulu

         Od poniedziałku zaczęły się ferie i katar u Elzy więc bawimy się w domu. Wczoraj za życzyła sobie spódnice Rainbow Dash. Co mi pozostał zrobić? Wyjęłam maszynę i uszyłam. A że nie umiem super szyć poszam na łatwiźnie. Wygrzebałam z szafki stare leginsy z dziurą na kolanie i przerobiłam na spódniczkę :)



1. obcięła nogawki



2. odcięte części przecięła po szwie, by odzyskać materiał i wycięłam szew z górnej części.


3. odzyskany materiał wszyłam by  spódniczka nie była zbyt wąska.



4. przyszedł czas na kolorowy tiul. Jedna warstwa prosta, reszta marszczona :D Dwie rolki fioletowego tiulu, dwie niebieskiego i dwie wiśniowego 15 cm szerokiego. Szyłam podwójną   warstwę by tiul był gęściejszy. 





5. Z reszty marszczonego tulu złożonego na pół powstał kwiatek. 




A o to efekt końcowy :)