Witam
dziś wcześniej :) Córa śpi więc ja na bloga powędrowałam. Byłyśmy dziś w
sklepie i na wystawie 5 10 15 zobaczyłam śliczne balerinki dla córy. Okazały
się na pierwszy rzut oka idealne. Mięciutkie i ładnie przylegają do nóżki.
Niestety mają mały minus nie mają profilowanego podbicia. Skusiłam się na nie i
tak, bo są śliczne :) Buty butami, ale
moja córa jest boska. Od razu chciałam jej na nóżki założyć by w nich wracała do
domu. I ostatecznie założyłam, ale mama moja powiedziała żebym dała spokój i
niech wraca w tych co przyjechała. Ale ja mówię że chce nowe przetestować. A
moja córa w ryk i zaczęła je zdejmować. Posłuch u babci musi być :P Jeśli
jesteśmy przy zakupach to jeszcze muszę się pochwalić jaką cudną kieckę kupiłam
Elizie, neonowa różowa. Śliczna. No tak idąc tym tropem również nabyliśmy z
mężem zlew i okap więc meble kuchenne już niedługo będą :D Nie powiem, że się
już doczekać nie mogę :P




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz