Dziś zrobiłam synkowi wolne
od przedszkola i zabrałam moje szkraby na fontannę. Na Podzamczu w mojej
kochanej Warszawie jest Park Fontann i na samym końcu jest miejsce
gdzie dzieci mogą sobie pobrykać między wyskakują z ziemi wodą. Jest ona zimna,
ale dzieciom nie przeszkadza. Mój synek uwielbia tam chodzić, a córa no cóż
musi się "nauczyć", bo bez butów nie da rady chodzić.














Brak komentarzy:
Prześlij komentarz