W weekend w Arkadii zagościł
klocki lego i zaprosiły na kreatywną zabawę, więc musieliśmy z synkiem się tam udać.
Na imprezie rządziły klocki Star Wars, a że Adi jest teraz na ich etapie to był
w siódmym niebie. Problem zaczął się jak impreza dobiegała końca i zaczęli zwijać
klocki. Wtedy pani rozłożyła "piękny" statek kosmiczny i synek mi się
popłakał.
Pogoda weźcie wróciła i można wyjść na spacer
bez obawy że się zmarznie :D Uwielbiam lato i słońce. Kocham jak jest gorąco i
dni są dłuższe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz