W Warszawskiej Arkadii jest
mały słodki zakątek E. Wedel Pijalnia czekolady i
któregoś dnia zajrzałam tam z mężem i znaleźliśmy czekoladową plastelinę :). W
pudełeczku znajdują się trzy torebeczki (200 g całość) z masą mleczną, deserową
i białą. Dla mnie w konsystencji przypomina plastelinę, po włożeniu do lodówki
twardnieje. To cudo nie brudzi rąk i jest bardzo dobre :), ale trzeba było się
tego spodziewać, bo w końcu to Wedlowska czekolada :)





Świetne, dzięki za cynk :*
OdpowiedzUsuń