Wczoraj (tak to już było
wczoraj :P) wracając z synkiem ze szkoły zaczepiłam mnie dziewczynka na oko 8
latka, z pytaniem czy nie widziałam malej dziewczynki, bo je młodsza siostra
się zgubiła. Doznałam szoku. Dziecko odbiera dziecko i prowadzi do domu. Mama w pracy, a tata
chyba nie chcę wiedzieć co w tym czasie robi :( Pomogłam jej szukać, a zaczęliśmy
w dobrym miejscu bo mała uciekła do domu. Ta historia skończyła się
szczęśliwie, ale mogło być zupełnie inaczej.
W konkursie u Zbuntowanego Aniołka wygraliśmy piękną TUTU od Świat Emileczki. Bardzo dziękujemy raz jeszcze :)








tutu rzeczywiście piękna, a takie sytuacje, cóż - pracowałam w miejscu, gdzie trochę się zorientowałam, że z rodzicami niestety nie zawsze jest dobrze :/
OdpowiedzUsuńBardzo mi szkoda takich dzieci :(
Usuńdzieci puszczane samopas...
OdpowiedzUsuństraszne to jest, i nadal widzę łzy tej dziewczynki wystraszonej :(
Usuń